Głowa pełna pomysłów

Całkiem niedawno do naszej firmy przyjęto nową pracownicę. Początkowo wszyscy podchodziliśmy do niej sceptycznie. Tworzyliśmy już zgrany zespół i każdy z nas obawiał się zamieszania jakie może wprowadzić „nowa”. Bardzo szybko jednak okazała się kimś kogo potrzebowaliśmy. Miała pełną głowę pomysłów, nie zrażała się porażkami i docinkami z naszej strony. Nie ułatwialiśmy jej zadania. Ania przyjechała do naszej firmy z Zielonej Góry. Jakoś samo nasuwało nam się skojarzenie z książkową bohaterką. Początkowo nieco kpiąc i lekceważąc jej pomysły, usiłowaliśmy trwać przy swoim. Jednak jej pomysły coraz częściej znajdywały odniesienie w firmowej rzeczywistości. Po kilku latach wspólnej pracy jako zespół, myśleliśmy już nieco schematycznie i Ania była świeżym powiewem, który budził w nas pokłady nowych pomysłów. W krótkim czasie zaproponowano Ani awans na stanowisko kierownicze, kierownik ds. sprzedaży Zielona Góra. Nie przyjęła go jednak obawiając się, że wiele wtedy straci w naszych oczach. Swoją decyzją jednak zyskała ogólny szacunek i na stałe dołączyła do naszego zespołu, będąc dla nas nieustanną inspiracją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *